Mapa i terytorium – z Wrocławia do Paryża

 

Tytuł paryskiej wystawy artystów z wrocławskiej Akademii sztuk Pięknych, nawiązujący do książki Michela Houellebecqa o fikcyjnym artyście, odnosi się do pojęcia i funkcji terytorium: wyznacznika państwowości, jego kluczowego zasobu symbolicznego i kapitałowego, definiującego z jednej strony wszelkie byty polityczne, z drugiej jednak tworzącego także ograniczenia dla ich ekonomicznej i kulturowej ekspansji. Terytorium oraz metody jego opanowywania – rozpoznawania i kontrolowania (mapa) – czy wręcz kreowania (chińskie wyspy na Pacyfiku), to kluczowe instrumentarium każdej władzy. Kontrola nie tylko nad sobą, ale i swoim otoczeniem, znosi wiele ograniczeń i poszerza zakres możliwości. Tym zaś, co ogranicza władzę, jest geografia – odległość i przeszkody terenowe – przestrzeń zużywająca nasze (zwykle ograniczone) zasoby czasowe. Stąd waga celowego i skutecznego dysponowania przestrzenią, przede wszystkim zdolności do szybkiej i precyzyjnej dyslokacji. Geopolityka nie bez powodu łączy się z geografią.Obok środków komunikacji kluczowa dla zarządzania przestrzenią jest mapa, precyzyjny model danego terytorium uzmysławiający relacje niedostrzegalne w skali 1:1. Mapa, jako model świata, ułatwiając poszerzanie i kontrolowanie granic, zapewniając militarne powodzenie oraz panowanie na szlakach handlowych, bywała najcenniejszym artefaktem dworów i rządów. Gra proporcjami jest kluczowa także w sztuce – to jeden z najważniejszych zabiegówkompozycyjnych. Na wielowątkowe paralele obrazowania i kartografii wskazuje w Ustanowieniu obrazu Victor Stoichita, pisząc, że okno, obraz i mapa to po prostu trzy kolejne stopnie abstrahowania otaczającej nas przestrzeni. Skala to jeden z warunków symbolizowania, odnoszenia obiektów do pojęć, lub jednych pojęć do drugich dzięki ich kulturowej umowności. Model to rodzaj schematu, symbolu, niekiedy diagramu. Dzięki modalności „legendy”, jej sekretnego kodu, mapa może zawierać wiele informacji, wskazywać rozmaite referencje do obrazowanego terytorium: jego zasoby naturalne,procesy społeczne, i inne.Koncepcja artystyczna Jeda Martina, bohatera powieści Houellebecqa, jest tyleż prosta, co genialna. Fotografując powszechnie dostępne mapy Michelina odwraca on porządek uogólniania i symbolizowania przestrzeni na mapie, czyniąc ów model autonomicznym, pozbawionym użytkowej referencji przedmiotem, zadając pytanie o relację przestrzeni realnej z tą symboliczną, ujętą artystycznie lub pojęciowo, i dalej – związek obu ze stanem emocjonalnym człowieka. W pracach artystów uczestniczących w wystawie wyróżnić można wszystkie trzy wątki: w realizacjach Weroniki Lucińskiej i Aleksandry Kujawskiej przestrzeń egzystuje jako pierwotne środowisko, u Katarzyny Frankowskiej i Rolanda Grabkowskiego jako przedmiot rywalizacji, zaś u Tomasza Dobiszewskiego jako przedmiot analizy świadomego podmiotu. Korzystając z swych mineralnych mediów (szkło i ceramika) Weronika Lucińska i Aleksandra Kujawska wykreują nowe obszary, sztuczne krajobrazy, utopijne eko – enklawy zabezpieczone przed otoczeniem wodą i szkłem, powiększające obszar galerii o kilka metrów kwadratowych nowej, mniej lub bardziej przyjaznej człowiekowi powierzchni. Wielu analityków utrzymuje, że właśnie wkraczamy w nową epokę walki o kontrolę nad zasobami – nad terenami i szlakami które je łączą. Oś zmagań wyraźnie przesuwa się w kierunku niegdysiejszych peryferiów, na Pacyfik, gdzie trwa intensywna budowa chińskich sztucznych wysp oraz w kierunku wciąż niezagospodarowanej Arktyki. Od strony podmiotu temat podejmą R. Grabkowski i K. Frankowska, odnosząc się do politycznych kontekstów przestrzeni, z jednej strony stanowiącej podstawę biologicznej egzystencji, z drugiej – częsty powód agresji. Dostrzegalna analogia wizualna mapy i panterki (Frankowska) wskazuje na strukturalne pokrewieństwo skali mikro i makro. Kluczowa wydaje się być tutaj zmiana perspektywy: w przypadku obrazowania pryzmatyczna i geometryczna, na planie zaś płaska i symboliczna, widziana z lotu ptaka. Panterka to rodzaj mapy imitującej umownie terytorium, które pokrywa w skali 1:1. To zapewnia użytkownikowi niewidzialność – świat w naszej skali jest apercypowalny. Podczas gdy wzory maskujące zapewniają nam niewidzialność, mapa zapewnia wgląd w otaczającą nas przestrzeń i umożliwia projekcję siły w głąb terytorium przeciwnika (Grabkowski). Czym byłoby ciało bez terytorium, które zajmuje? W jakim sensie ciało, a w jakim owo terytorium, należy do tego, kto je „okupuje”? Jakie są symboliczne objawy cywilizacyjnej dominacji nad określonym terenem i jakie są koszty wysiłku podejmowanego w celu zachowania jego integralności? Swoistym meta – spojrzeniem będzie realizacja Tomasza Dobiszewskiego, który w swojej praktyce penetruje relacje ciała z otoczeniem, jego związki z przestrzenią. Nie od dziś wiadomo, że zmysł wzroku jest kluczowy dla orientacji przestrzennej i modelowania naszego otoczenia. T. Dobiszewski rejestruje szlaki, jakimi podąża nasza percepcyjna uwaga, wykreśla ścieżki naszych postrzeżeń i wytycza punkty skupienia uwagi. Miara intensywności zainteresowań wizualnych może mieć rozmaite, zarówno kulturowe jak i ewolucyjne podstawy. Mapa to zapisanie Ziemi lub jej części na planie – gromadzenie i przechowywanie informacji przestrzennej. Geografia jest dla przestrzeni tym, czym dla czasu historii, eye tracking daje nam zaś wgląd w związek obu wymiarów, odsłaniając wielowątkowe mechanizmy łączące postrzeżenia z sądzeniem.

 

 

Autor tekstu oraz kurator wystawy – Łukasz Huculak
Wystawa będzie miała miejsce w galerii Galerie CROUS w Paryżu. Można ja będzie zobaczyć w dniach od 26.04 do 6.05