Czas pomiędzy Bożym Narodzeniem, a Nowym Rokiem to u nas w domu tydzień kultury. Zaczęliśmy od przeglądu wystaw w Galerii Zachęta w Warszawie. A tam zachwyciła nas wystawa Adoracja Słodyczy.
Prezentowana w Zachęcie wystawa została zainspirowana twórczością zmarłej w 2006 roku Krystiany Robb-Narbutt – malarki, rysowniczki, autorki instalacji i ulotnych obiektów – oraz tytułem jej niezrealizowanej idei wystawy „Adoracja słodyczy”. W swoich pracach artystka wykorzystywała przedmioty banalne, nietrwałe, łatwo poddające się zniszczeniu. Malowała na pudełkach od zapałek, deseczkach, opłatkach wigilijnych. W jej sztuce obecna jest czułość dla rzeczy przemijających, byle jakich, niezgoda na pomijanie świata, który błąka się po obrzeżach. Od 2000 roku w pracach Robb-Narbutt pojawiły się słodycze. Mocowała na deseczkach i umieszczała w gablotkach odpustowe ciastka, cukierki i lukrowane pierniki. To im miała być poświęcona planowana przez nią wystawa.
Słodycz dzieł artystki miała gorzki, a czasami dramatyczny posmak. „Adoracja słodyczy” pokazuje prace artystów, którzy podobnie jak Krystiana Robb-Narbutt mierzą się z pozornie sielskim, a w gruncie rzeczy przewrotnym i często bolesnym widzeniem świata.
Na wystawie pojawiają się różnego rodzaju słodkości, jak w pracach Zuzanny Janin, Marka Kijewskiego czy Doroty Podlaskiej. Obok nich czasochłonne, niemal ornamentalne rysunki Edmunda Monsiela oraz misterny Obrus Katarzyny Józefowicz. Kolorowe ubrania Małgorzaty Dmitruk zrobione są z włóczki sprutej ze swetrów członków jej rodziny. W kolażach Wisławy Szymborskiej stare ilustracje, fotografie i wycinki z gazet tworzą świat subtelnych odniesień, absurdalnych dowcipów i komentarzy. Tkliwość i pragnienie szczęścia odnajdziemy w poetyckich obrazach Magdaleny Shummer, autoportretach Macieja Osiki, w wyrzeźbionych w lipowym drewnie kobietach Bogdana Ziętka czy w filmie Izabelli Gustowskiej.
Wystawa czynna będzie do 1 lutego 2015.
Fot. Via http://www.zacheta.art.pl