Dom ceramiczki

Kelli Cain i Brian Crabtree kupili starą, stuletnią farmę na północy stanu Nowy Jork, bo jak twierdzą – zakochali się w niej od pierwszego wejrzenia. Pola po horyzont, kwitnące drzewa jabłoni, las wokół. A stodoła? Idealne miejsce do pracy. Ale dom wymagał wiele pracy, by można było w nim zamieszkać. “Pokoje były ciemne, a tynk odpadał ze ścian”, właściciele zdawali relację. “Ale byliśmy przekonani, że to będzie najlepsze miejsce, by zacząć życie od nowa”. Remont zajął im 18 długich miesięcy. Obydwoje studiowali sztukę (znają się jeszcze z okresu studiów), więc stworzenie projektu odbudowy domu, a także aranżacji wnętrz nie sprawiło im większych problemów. Sami kładli tynki i podłogi, wyburzali ściany i stawiali nowe. W efekcie powstała przestrzeń inspirowana kolorami natury i tym, co za oknami najpiękniejsze. Tutaj prowadzą firmę (multimedia) i zajmują się tworzeniem glinianych naczyń.

 

Via Matha Steward, fot. Pia Ulin