Dziś mam ochotę na kolor. I to nie byle jaki, ale konkretny, nasycony! Może to lato tak na mnie wpływa, chęć wyjazdu na wakacje…
Dom australijskiego malarza Daimon’a Downe’a z Sidney to właśnie to! Urządził on mieszkanie w palecie kolorów ze swoich naiwnych obrazów. Pstrokacizna? Skądże! Nie przeszkadzają kolorowe, pochlapane farbą krzesła i aplikacje na ścianach. Poduszki w różnych kolorach świetnie komponują się z pracami na ścianach. A do tego meble bardzo w stylu vintage, które jak wiadomo w Australii są suer popularne i modne, chyba bardziej niż w Europie. Sam właściciel, też świetnie się komponuje z wnętrzem. Przystojniak na luzie. Nie sądzicie?
No i nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła kombinować co w naszym domu można by było powymieniać, by wnętrze nabrało kolorków 😉
Lampy Muuto, E 27
Krzesła IKER, kolekcja Cell
Samochodziki Magis, Car Tools
Stół IKER, Maple