Święta w gwiazdorskiej obsadzie

Gdy tylko się pojawia, skupia na sobie uwagę wszystkich wokół. Jest kochana i podziwiana. Odwiedza nasze domy, gdy za oknami zimno, szaro i ciemno. Przynosi ze sobą odświętną atmosferę. Sprawia, że czekamy bardziej i radośniej. Gwiazda Betlejemska – pierwsza gwiazdka tych Świąt!

20151015_142141

20151015_150742

20151015_150134

Międzynarodowa organizacja Stars for Europe, która dba o wizerunek poinsecji w Europie, co roku przygotowuje wystawę florystyczną, która wyznacza trendy na nadchodzące Święta. W tym roku wystawę tę zorganizowano w Paryżu. W niebanalnej loftowej przestrzeni przedwojennej rozdzielni prądu, w przeszklonym budyneczku wciśniętym między dwie dziewiętnastowieczne kamienice zaaranżowano prawdziwie bajkowy świat. Już od wczesnego popołudnia na niewielkiej paryskiej uliczce niedaleko Sekwany panował ruch i gwar. Kwiaciarze, dziennikarze, blogerzy i fotografowie z całej Europy chcieli zobaczyć wyjątkowe świąteczne kompozycje, których twórcą był słynny paryski florysta Damien Da Rocha, znany nie tylko ze swego ekscentrycznego wyglądu, ale i z nowatorskich, niebanalnych pomysłów. Dwie kondygnacje paryskiego loftu wypełniono dziesiątkami odmian tego najbardziej świątecznego z kwiatów. Każda z zaproponowanych kompozycji stanowiła integralną część przestrzeni. Uwagę przyciągała dekoracja elegancko zaaranżowanego wigilijnego stołu, gdzie delikatność szklanych naczyń i białej – tak cienkiej, że prawie przezroczystej – porcelany podkreślały białe i beżowe odmiany. Nieskrywany podziw budził gabinet luster – czerwone i różowe, drobnolistne gatunki ułożone w szkatułkach niczym drogocenne klejnoty francuskiej Madame. Kwiat poinsecji, jako ozdoba gabinetu: w otoczeniu oprawionych w skórę ksiąg, globusa, pod szklaną kopułą, jak okaz w pracowni przyrodnika z początków zeszłego wieku, podobał się męskiej części publiczności. Na pierwszym piętrze loftu natomiast, Gwiazdy Betlejemskie wykorzystane zostały jako elementy wystroju wnętrza w stylu vintage. Sam twórca Damien Da Rocha nazwał ten trend „Neo-retro”. Ta część wystawy wzbudziła największe zainteresowanie wśród gości swoim nowoczesnym, dowcipnym podejściem. Między delikatnymi gałązkami roślin umieszczono winylowe płyty, a tłem dla nich były plakaty reklamowe z lat 50. Na tradycyjnej sklepowej wadze szalkowej, którą niektórzy z nas pamiętają jeszcze z warzywniaków, można było sprawdzić, która z poinsecji waży więcej: biała czy czerwona? Z Gwiazd Betlejemskich układano także budzące zawrót głowy piękne bukiety, łącząc je z różami, hortensjami i owocami dzikiej róży oraz głogu.

 

paris3

20151015_145139

paris

20151015_145315

20151015_145342

Znana w Polsce pod poetycką nazwą Gwiazda Betlejemska kojarzona jest najczęściej z wnętrzami zaaranżowanymi w sposób tradycyjny. Najbardziej znana jej odmiana, która rozwesela wnętrza czerwonymi listkami komponuje się świetnie ze stylowymi meblami i wikliną. Pięknie wygląda solo na drewnianym kuchennym stole w glinianej donicy lub jako element adwentowej kompozycji ze świec i gałązek jodły i jemioły ustawionej na konsoli lub komodzie. Lecz czerwona niczym czapka świętego Mikołaja poinsecja, to tylko jedna z wielu tegorocznych propozycji. Rozwiązaniem, które świetnie sprawdzi się w przestrzeniach typu „loft” to „total look”, czyli rośliny wypełniające wszystkie półki regału czy też szczelnie, jedna przy drugiej, niczym dywan, pokrywające nieuczęszczany fragment podłogi, np. przestrzeń pod schodami. W lofcie taka totalna dekoracja stanowić będzie mocny akcent, przeciwwagę dla ciężkich elementów – metalowych lamp, betonowych ścian i widocznych industrialnych elementów konstrukcji budynku.

 

paris1

paris2

Do wnętrz urządzonych w delikatnej biało-pastelowej tonacji znacznie bardziej pasować będą kwiaty w jaśniejszych odcieniach – białe i bardzo oryginalne – zielonkawe. To ulubione kwiaty florystów aranżujących świąteczną przestrzeń w tak modnym obecnie stylu skandynawskim. Gwiazdami Betlejemskimi o jasnych liściach dekorujemy parapety. Skandynawskim zwyczajem zestawiamy je ze świecami we współczesnych, designerskich świecznikach. Tegoroczne „must have” to adwentowy świecznik Kubus duńskiej firmy by Lassen. Jego delikatne, geometryczne kształty nie zdominują, a jedynie podkreślą urodę kwiatów. Poinsecja o bladoróżowym ubarwieniu znakomicie sprawdzi się natomiast jako dekoracja wigilijnego stołu. Lecz już nie w doniczce, a jako kwiat cięty. Jej delikatne, kruche gałązki umieszczone w szkle, ustawione przy każdym z nakryć, to cudowna propozycja dekoracji świątecznego, nowoczesnego stołu zaaranżowanego w minimalistycznym klimacie.

 

20151015_162157

20151015_150806

Początek grudnia. Okres pełen nadziei i wielkich przygotowań. Z niecierpliwością czekamy na wspólne, pełne radości ubieranie choinki, wybieranie i pakowanie prezentów, na makowiec i piernik, którymi pachnieć będzie w całym domu. Mamy już obmyśloną dekorację stołu: obrus, serwetki, odświętną porcelanę. Jeszcze tylko  tydzień, kilka dni… Lecz po co czekać tak długo? Niech czas adwentu, pełnego radości oczekiwania będzie wyjątkowym czasem także i u nas w domach. Zaprośmy do naszych wnętrz Gwiazdy Betlejemskie. Otoczmy je czułością i opieką. Pozwólmy im zabłysnąć. Gdy za oknami zapadnie zmierzch, zapalmy także cztery świece – symbol czterech adwentowych niedziel. Na znak oczekiwania na ten szczególny czas z najbliższymi, który będzie nam dany.

Fot. Aniela Serek Źródło: Highliving