punkt siedzenia

Szymon w amfiladzie

Mieszkanie projektanta Szymona Kalinowskiego, chociaż wydaje się dużo większe, ma  zaledwie 50 metrów kwadratowych. Wszystko dlatego, że  pomieszczenia (salon, kuchnia, aneks sypialny) łączą się w amfiladzie w jedno przestronne wnętrze. Funkcje przestrzeni organizują parawanowe ścianki i filar, w którego wnętrzu urządzono praktyczną szafę – te zaakcentowane zostały dodatkowo mocniejszym kolorem – antracytem. W salonie najważniejszym meblem są szare sofy marki IKER. Szymon nazywa je “bułkami” (chociaż naprawdę nazywają się Boxx). Koloru w monochromatycznym wnętrzu Szymona dodają  niskie szafki z szufladami marki Pianca, dywan projektu Doroty Kalarus oraz gobelinowa poduszka. Kuchnia zaaranżowana została metalowymi szafkami marki IKEA. Do nich Szymon dobrał także metalowy stół i krzesło (proj. Dorota Banasik). Kultowe siedzisko “Ghost” nadaje aneksowi jadalnemu designerskiego sznytu. Łazienka – jedyne zamykane pomieszczenie w mieszkaniu jest bardzo oszczędna w formie. Kafle – tylko tak gdzie są niezbędne. I stolik marki BoConcept wykorzystywany jako stolik kawowy (tak, w wannie Szymon pije dużo kawy). Na ścianach nowoczesna rzeźba przestrzenna, czyli metalowe szafki-pojemniki z IKEA.

 

Fot. Radosław Wojnar