Frank Höhne mówi o sobie freelacer – Europejczyk. W rzeczywistości jest także ilustratorem. Pracuje rysując dla wydawnictw książkowych, magazynów i gazet codziennych. Zajmuje się także robieniem filmów animowanych. Ma bardzo charakterystyczną, rozpoznawalną kreskę. Dowcipne rysunki są także wszechobecne w jego apartamencie w artystycznej dzielnicy Kreuzberg w Berlinie. Tak jak przeważająca większość mieszkań na Kreuzbergu, tak i apartament Franka mieści się w starej, przedwojennej kamienicy. Stara stolarka, stiuki, wysokie wnętrza – wszystko to czyni mieszkanie niezwykle klimatycznym. Świetnie wyglądają w nim meble w stylu vintage (dość przypadkowe, jak się zdaje), które artysta szczególnie sobie upodobał. Centrum lokum stanowi duży stół oświetlony loftowymi, industrialnymi lampami. To przy nim powstaje większość genialnie zabawnych ilustracji.
Fot. via iGNANT