Uwielbiam zieleń. A najbardziej ciemnozielone, lekko błyszczące liście, igły i trawy. A w połączeniu
z architekturą miasta zwłaszcza. Wtedy szczególnie widać jej piękno i siłę przetrwania,
a i architektura zyskuje na wyrazistości w tym zestawieniu.
W najbardziej `ścisłych związkach` z fasadami domów pozostawały do tej pory bluszcz lub dzikie wino pnące się na wysokość dwóch, trzech kondygnacji i okalające ciasno okna. Hiszpańscy architekci z Alicante poszli dużo dalej projektując elewacje Pałacu Kongresowego w stolicy Kraju Basków. Vitoria-Gasteiz w 2012 roku została uhonorowana tytułem Europejskiej Stolicy Zieleni
za dbałość o środowisko naturalne i poszanowanie energii. W tejże konwencji projektanci Pałacu zgromadzili na powierzchni 1500 metrów kwadratowych ponad 33 tysiące roślin, z czego większość to gatunki właściwe okolicznym wzgórzom, mokradłom i bukowym lasom. Dzięki nowoczesnym technologiom udało się wprowadzić do centrum miasta dziką roślinność z otaczających je terenów. Założeniem projektu było nie tylko uzyskanie imponującego efektu wizualnego, ale również zwiększenie efektywności energetycznej budynku. Otulina z zieleni znacząco poprawiła jego izolację termiczną.
Zielona ściana stała się tętniącym życiem ekosystemem, przyciągającym owady i ptaki, którym najwyraźniej nie przeszkadza oświetlenie tego pionowego ogrodu instalacją w technologii LED.
Zdjęcia: CONTEMPORIST