Przedstawiam wiosenną kolekcję duńskiej firmy TineK. Trudno tu pisać o jakichkolwiek nowościach, bo TineK od zawsze promuje to samo: rattanowe meble wykonane na wzór tych sprzed lat, które zdobiły tarasy Afrykanerów, drewniane stołki z drewna wyrzuconego przez falę na plażę, dywany z wikliny, klosze lamp z marszczonych niedbale tkanin, gliniane, ręcznie wykonane naczynia lub dmuchane szkło. Całość utrzymana w biało-szaro-czarnej tonacji. Spokojnie, bez szaleństw, bez ekscesów. Przytulny dom, który nawet gdy jest nowy, wygląda jakby był zamieszkały od pokoleń.
Fot. TineK.