Jest coś we wnętrzach ze skosami, co sprawia, że od razu chciałabym w nich się ulokować na dłużej. Wiecie o co mi chodzi? Wspomnienie dzieciństwa? Poczucie bezpieczeństwa? A może reminiscencje książki “Mała księżniczka”?
Pokoje na poddaszu znakomicie nadają się na przytulne sypialnie lub ciche pokoiki do pracy. I to nieprawda, że skosy czynią pokój nieustawnym. W niższych miejscach, tam gdzie dach niebezpiecznie zbliża się do podłogi można zaaranżować miejsce na komody lub półki na książki. Albo położyć tam legowisko dla psa :). Tam, gdzie dach jest wyżej można ustawić stół i zaaranżować aneks jadalny.
Poddasze ma tym większy urok, im elementy konstrukcyjne dachu – belki stropowe są bardziej widoczne. Eksponujemy je kolorem, podkreślamy wieszając na nich lampy. Najpiękniej wyglądają w naturalnym kolorze drewna tak jak we wnętrzu na ostatnich trzech fotografiach – projekcie mieszkania na poddaszu autorstwa Mikołaja Wierszyłłowskiego.
Fot. Murator, bo-lero, Romain Ricard, design sponge, voglia casa, residence magazine, marie calie maisonnuevo estilo, house to home