Rozwodzimy się. Tym razem konflikt jest naprawdę poważny. Bo i dotyczy poważnej rzeczy – lampy. Lampa ma być jego lampą, przy jego biurku. Z drugiej jednak strony – biurko ma stać
w naszej sypialni, vis a vis łóżka, więc za każdym razem kiedy rano otworzę oko będę tę lampę widziała. I tutaj nastąpił impas. On twierdzi, że chce lampę wiszącą (nad biurkiem!). W dodatku lampa ta ma być wykonana ręcznie z miedzianego garnka. Horrror. Ja natomiast jestem
zdania, że na biurku powinna stanąć lampa biurkowa – jest przecież tyle przepięknych modeli lamp biurkowych!!! Klasyczna, designerska, któryś z licznych obiektów moich westchnień.
Lampa biurkowa HK Living
Lampa Gras
A to moja wymarzona Cobra Gubi
No dobrze, żeby nie być jędzą do końca, postanowiłam sprawdzić jak wyglądają lampy wiszące nad biurkiem. Nie, by przekonać się jak będzie ładnie w naszej sypialni, ale raczej, by unaocznić JEMU, że lampa jak do jadalni, wisząca nad biurkiem to nie najlepszy pomysł.
Louis Poulsen, Doo Wop
Gubi
No i… domyślacie się co się stało? Pomysł lampy wiszącej nad biurkiem bardzo mi się spodobał. Oczywiście, jeśli nie będzie to miedziany garnek do smażenia konfitur… Ok, teraz mam poważny problem. Jak zachowując twarz zgodzić się na lampę wiszącą nad biurkiem. Chyba zacznę od:
– Wiesz, tak bardzo cię kocham, że….